Z wielkim smutkiem informujemy, że zdechł ostatni przedstawiciel podgatunku olbrzymich żółwi Chelonoidis nigra abingdoni, zamieszkujących wyspę Pinta w archipelagu Galapagos. Samotny George – bo tak go nazwano – nigdy nie zdołał się rozmnożyć, mino że parowano go z przedstawicielkami innych gatunków żółwic.

Jak donoszą media: „W ubiegłym roku George’owi przedstawiono nowe partnerki – dwie samice podgatunku z wyspy Espanola, najbliżej spokrewnionego z podgatunkiem abingdoni. George nie był jednak zainteresowany samicami i do kopulacji nie doszło.”

Szkoda. Będziemy tęsknić George!

Zdjęcie i cytat pochodzi ze strony: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/51,114878,12006555.html?i=0